wtorek, 13 listopada 2012

Wszystko i nic

Znowu boli mnie głowa. Pierwsze co robię po przyjściu ze szkoły, to pójście spać. Nie mogę wytrzymać bólu. Ten tydzień nie zaczął się dobrze i chyba raczej dobrze się nie skończy. Jutro mam sprawdzian z chemii, na który już tradycyjnie nic nie umiem. Na prawdę chcę się pouczyć, ale nie mogę się skupić. Rozprasza mnie wszystko dookoła. A najbardziej to, że nie wiem co się dzieje w głowie mojego brata...Wiem tylko, że to coś złego.
Chyba powinnam zacząć rozglądać się za prezentami świątecznymi. Przed samymi świętami zawsze jestem zabiegana i brakuje mi kasy. W tym roku będę kupować stopniowo.  Jak czekałam dziś na autobus, to czułam się jakby były święta, chociaż nie ma ani śniegu ani żadnych ozdób.
Miłego dnia ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz